Z nieznanych jeszcze przyczyn w nocy z 20 na 21 maja zmarł Darek Śleziona. Pogrzeb odbędzie się w sobotę w kościele przy ul. Dąbrowskiego w Chorzowie centrum - kościół św. Ducha. Nie znam jeszcze godziny ale jak tylko będę wiedzieć to napiszę. Przekażcie komu możecie. Dzwoniłam już do Krzysia Mikuckiego, Darka Kapuścińskiego i Anitki. Dorota.

Przesłałem wiadomość do tych, od których mam maile.
K. [']

:(
Szok straszny, nie wierzymy :(
[*]

Dzwonił do mnie ks. Sławek i powiedział, że pogrzeb będzie o 10:30 w kościele. Gdyby się coś zmieniło, albo godzina miałaby być inna - to może Dorota jeszcze poda.

K. :(

To niesprawiedliwe, że tacy jak Darek znikają tak nagle... żadna sensowniejsza wypowiedź nie przychodzi mi do głowy.  Szkoda, cholernie szkoda... Był świetnym kumplem...

Niestety, nie mogę być na pogrzebie... ale jeśli robicie zrzutę na kwiaty lub wieniec mnie i Marcina też w to wliczcie...

Na pewno 10.30 bo rozmawiałam z Gosią.
Będę miałą wiązankę od koła w Bytomiu, Dorotka zamawia wiązankę od nas.

Czy moglibyśmy jakość uczcić pamięć Darka? Chodzi mi po głowie pomysł corocznych wspólnych wycieczek w góry.

Potwierdzam, że msza pogrzebowa jest o 10:30 w kościele św. Ducha w Chorzowie. Kto nie wie gdzie to jest, proponuję wpisać do wyszykiwarki "kościół św. ducha chorzów" - można zobaczyć na zdjęciach jak wygląda. ul. Dąbrowskiego w Chorzowie każdy wam wskaże. Kwiatów nie kupujcie - zamówiłam palmę za 100 zł z szarfą "Od koleżanek i kolegów przewodników beskidzkich". Zrzucimy się na miejscu. Do zobaczenia jutro. Nie sądziłam, że tak szybko spotkamy się w takich okolicznościach.
D.

Ps. Krzysiek M. zaproponował ubranie przewodnickich polarów lub czerwonego stroju. Kto nie ma (np. ja) może przynajmniej niech zawiesi na szyi lub jakoś inaczej swoją blachę.

Co do uczczenia pamięci Darka to jak dla mnie jeszcze za wcześnie na takie deklaracje ale pamiętam, że chcieliśmy iść w góry po blachowaniu i na stoku odprawić mszę. Może teraz się zbierzemy w jednym miejscu?
D.

Wybieramy się z Mariolą. Co prawda sprawdzamy jutro matury, więc na pewno się spóźnimy, ale będziemy na pewno. Doliczcie nas do wiązanki.

Zapaliliśmy za Darka w sobotę znicz przy kapliczce na Przysłopie... Przynajmniej tak mogliśmy uczcić jego pamięć

Mam do WAS prośbę. Prześlijcie mi na meila -jeśli macie -  zdjęcia Darka z naszych szkoleniówek.
Mój meil: hultaj47@wp.pl

Ja mam to mogę podesłać. Tylko czas znajdę. Chyba że chcesz płytkę.
Robisz prezentację?

Edytko, prześlij meilem jak możesz. Chcę zrobić na czwartek prezentację krótką, bo tak myślę, że część starszych człoknów może Darka nie kojarzyć zbyt dobrze...  Tu kolejne pytanie - do Darka. Czy Ty będziesz korzystał z rzutnika przy swej prelekcji?

Ja wiem na pewno, że Darek będzie korzystał z rzutnika i laptopa.
To się biorę do wysyłania.
Zawsze możemy w swoim gronie obejrzeć prezentację.

No to czekam na zdjęcia. Podkład muzczny już mam - znalazłam coś, co mi cholernie do Dareczka pasuje.

Wysłałam Ci wczoraj.

Twoje już dostałam, czekam na innych. Krzysiek Mikucki też mi obiecał ze poszuka

Tak mi się tylko skojarzyło (to nie zarzut!), że temat postu dotyczy śmierci Darka, a ostatnie wpisy dotyczą juz czegoś całkiem innego... Proza życia! Mirka i Darek! zostaliście doliczeni do wieńca jak prosiliście - po 10 zł. Jak się będziecie widzieć z Edytą to możecie jej dać. Pozdrawiam!

Jak to śpiewał Ridel "...a życie toczyło się dalej". Może to smutne i brutalne, ale prawdziwe.  Jedyne, co możemy teraz zrobić, to Darka jakoś "ocalić od zapomnienia" i przybliżyć jego sylwetkę tym, którzy nie mieli okazji go poznać.  Czy dyskusja potoczy się w tym wątku czy też w nowym - to chyba mało istotne (moim zdaniem).  Dzęki Dorotko za wliczenie.

Powtórzę jeszcze raz że TO NIE BYŁ ZARZUT!!! Tak tylko mi się rzuciło w oczy! Jasne że nie ma znaczenia gdzie co się pisze! Pozdrawiam serdecznie!
D.

Wiem, Dorotko. Nie odebrałam tego jako zarzut. Pozdrowienia.