Kurs Przewodników Beskidzkich - Bytom 2007/2008

Darek z Chorzowa też już dostał, a ja czekam. Ale ja się guzdrałam ze złożeniem wniosku

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam Mikuckiego, ale chyba mi powiedział, że listę z numerkami pobierze z Urzędu Marszałkowskiego, a moje dane są mu potrzebne do uzupełnienia deklaracji przynależności do koła, którą złożyłam wcześniej częściowo pustą.

Ale oczywiście gdyby miały być jakieś problemy, to lepiej wszystkie informacje przesłać osobiście szefowi

Odebrana, ale nieważna!!!
Zadzwoniła do mnie pani, że legitymacja do odebrania. Wysłałam mamę bo pracuje w Katowicach, a ja mam godziny pracy takie jak u nich No i panienka stażystka wypisywała legitymację na miejscu!
Po jej otrzymaniu przestudiowałam ją dokładnie i wypatrzyłam brak okrągłych pieczątek w legitymacji. Po konsultacji z przewodnikiem Andrzejem Śmietaną okazało się że brakuje 3 okrągłych pieczątek! No i zaś tam trzeba wysłać mamę! Jakbym brała urlop na te okoliczność to chybabym klęła!
Jak zadzwoniłam do UM to mi pani raczyła powiedzieć, że mam nieważną legitymację i dobrze że to zauważyłam!!!!
No ale jak dobrze pamiętam pod zaświadczeniem o ukończeniu kursu miałam pieczątkę bez podpisu!!!
Ja to mam szczęście

TęSKNIę ZA WAMI PRZEWODNICY KOCHANI!!!

Urlop mi się skończył, w naszych górach nie byłam od egzaminu! WSTYD!!!
D.

Jasne! Właśnie porządkuję zdjęcia z mojego fantastycznego urlopu. Wezmę na spotkanie!
A co do numeru który trzeba przesłać, to widziałam kiedyś blachę od tyłu, że się tak wyrażę i numer był dłuższy niż np. mój 16/08. Poza tym myślę, że są inne legitymacje z tym numerem np. wydane przez marszałka województwa mazowieckiego i co wtedy?? Coś mi się zda, że tamten numer był dłuższy!
D.

Hej! Właśnie wróciłam z obozu z dzieciakami i natychmiast zajrzałam do legitymacji. Oświećcie mnie, ludzie kochani, o jakie pieczątki chodzi tzn. gdzie i w jakiej ilości powinny one być, a ich nie ma Już mnie to zaczyna powoli wpieniać...
Najpierw nie było zaświadczeń, potem okazało się, że wydali coś nie tak, a teraz znowu brakuje pieczątek...
Czy my mamy jakiegoś kompetentnego urzędnika w Katowicach ?

Przypatrzyłam się legitymacji i doszłam do wniosku, że brakuje mi jednej okrągłej pieczątki(na str. 2 przy pieczątce z upoważnienia Marszałka), dwie pozostałe okrągłe chyba mam.

Jestem zła, że znowu muszę jechać do Katowic Nie dość, że to strata czasu i benzyny, to jeszcze ciężko tam zaparkować...

A co do błędu na identyfikatorze, to przypominam sobie, że swego czasu też była mała aferka, bo zdaje się, że na dowodach osobistych też był podobny błąd (w wyrazie angielskim), a swoją drogą, to wstyd, żeby takie rzeczy nie były sprawdzane przez kogoś kompetentnego, kogoś, kto zna się na rzeczy...

Pieczątki już mam. Oczywiście nikt się do błędu nie przyznał, to zawsze kogoś innego wina. Pani od identyfikatorów nie ma więc orzełka nadal mam do góry nogami. A błąd w identyfikatorze - na własne oczy widziałam że tak jest w ustawie