Kurs Przewodników Beskidzkich - Bytom 2007/2008

Dzięki, Krzysiek! Liczyłam na Ciebie

Chyba przespałam, albo przegadałam z Bożeną ten wykład

Poczekam może do spotkania w przyszłym tygodniu i tam dopadnę Krzyśka M
Sprawa nie jest w gruncie rzeczy taka pilna, ale wolałabym jasno wiedzieć na czym stoję... Jak już czegoś się dowiem, dam znać.

Co do Tatr, to nie mam w zasadzie wątpliwości, bo albo rozporządzenie, albo któryś załącznik (nie pamiętam już dokładnie, a nie chce mi się sprawdzać) jasno określa, które szlaki są jakby "niedostępne" dla przewodnika klasy III, ale Beskidy mnie powaliły. Jakoś mało mnie przekonuje stwierdzenie, że oznakowany szlak to każda ścieżka zaznaczona na mapie, a warunki zimowe, to konieczność użycia raków i czekanu

A tak a propos, czy wiadomo coś kiedy ewentualnie można spodziewać się zmiany obecnych przepisów?

Pozdrowionka

P. S. Krzysiek, przywieź na zebanie pieczątkę GOT'u, please. Mam kilka szlaków do potwierdzenia (w tym Góry Stołowe)

Ale ja jeszcze nie mam pieczątki... czekam dopiero na te blachy i legitymacje i na blachowanie w lutym   Później będę Wam wszystko pieczętować:) Przynajmniej w początkowym okresie fascynacji pieczątką...

A co do pytania Anity... moim zdaniem mamy zakres na dany obszar i G... kogoś obchodzi, gdzie łaziliśmy na kursie. Tak się składa, że ja np. w sierpniu mam prowadzić w Pasmo Polic, o co na szkoleniu nawet się nie otarliśmy, a teren ten znam o 80% lepiej niż rejon Koskowej Góry, na której byłam raz w życiu i to właśnie z powodu szkolenia:) To samo dotyczy się w mym przypadku Lubonia i Babiej...  I przypuszczam, że większość z nas ma jakiś "swój" rejon, który na szkoleniu został pominięty... 
Jak to mi jeden z maturzystów ostatnio przy zajęciach z ustawodawstwa powiedział "Ustawy są tak popierniczone, że szkoda nerwów na ich analizę. Po co się ma człowiek nerwować"   I muszę młodemu przyznać rację...

WSZYSTKIEGO NAJ... NA TEN NOWY ROK

A tak na marginesie - na pytanie dotyczące tego, czy można poruszać sie z grupą bez szlaku na pytanie Gacka na praktycznym radośnie odpowiedziałam "Tylko po oznakowanych", po czym  dowiedziałam się, że to stara, głupia zasada starszych przewodników...  i że czasem lepiej iść bez szlaku (bo łatwiej, krócej itp). WG Gacka jak jest dobry powód, to można się nie trzymać szlaku i tyle:)

Ostatnio edytowany przez Mircia (2009-01-06 19:40:52)

Złożyłem, tylko Mikucki jakoś o mnie zapomniał
A co do kandydowania - dziękuję, ale nie reflektuję. Przy czym myślę, że kogoś z naszego kursu warto by było wypchnąć - niech się już przyucza. Jest może ktoś chętny czy też wyznaczymy demokratycznie przez to forum chętnego?

Oczywiście, że bym się nadawał
Ale kandydować nie mogę bo mnie nie będzie na tym Zebraniu
Tak, że Nitka - pieczątki też nie przywiozę w związku z powyższym.